Dzisiaj odkrywam w sobie Martę. Odkrywam niepokój związany z tym, że wiele nie idzie po mojej myśli, że ginę, bo nie dzieje się tak, jak
Autor: Edyta
Nazwałem was przyjaciółmi
Kilka miesięcy temu, dokładnie 14 września, wspominałam pewien wieczór w kościele na Loretańskiej zapisując tutaj: Siedziałam w ostatniej ławce i oddychałam Słowem. Ksiądz Grzywocz opowiadał
Dobrze jest czekać w milczeniu ratunku od Pana
Wielki Tydzień i w sercu wielka cisza. I to taka, która trwa już nieprzerwanie od kilku miesięcy. Po czasie buntu, niezrozumienia, gniewu, przychodzi czas na
Bóg, człowiek, świat – relacje po ubogich śladach Franciszka
Sercem przyjął Ojcostwo Stwórcy, spojrzeniem odbierał piękno Bożej miłości w świecie, zasłuchaniem w potrzeby drugiego człowieka budował braterstwo – św. Franciszek z Asyżu. Choć żył
Dobrze mnie poprowadziłeś
Myślę, że żegnając Stary Rok, siedząc w mieszkaniu, gdzieś w centrum Krakowa z kubkiem zimowej herbaty w dłoni, mogę podsumować go jednym tylko zdaniem: Dobrze
Św. Franciszek na #ubogiadwent i nie tylko
Kilka dni temu rozpoczęliśmy Adwent – czas radosnego oczekiwania na przyjście Miłości i przygotowywania serc na to, by Ją przyjąć. Święty Franciszek na asyskich ulicach
Niech mi wystarczy
Dawno mnie tutaj nie było. Śmiem nawet twierdzić, że trochę zapomniałam, jak to jest dzielić się Spotkaniem. Co trzeba powiedzieć, co podkreślić, jak znaleźć proste
Pierwsze słowo
Wchodzę do niewielkiego kościoła na Loretańskiej. Półmrok. Najświętszy Sakrament. Zmęczenie pulsujące w skroniach. Napięcie skumulowane w ciele po całym, intensywnym dniu. Rozpoczyna się Litania do
Twarze i imiona
Pamiętam ten moment, kiedy wracając do domu rodzinnego z Krakowa, wpadła mi do głowy myśl, by zaprosić do siebie moją sąsiadkę, dobrą koleżankę mojej ukochanej
Zapatrzone imię
Wczesne godziny poranne, zachmurzone niebo i pociąg pędzący w morskim kierunku. Co mi dzisiaj powiesz? Czego się dowiem o Tobie i o mnie samej? –